- Victorio, jesteś... Jeszcze nie wymyślono słowa,

  • Marcela

- Victorio, jesteś... Jeszcze nie wymyślono słowa,

25 June 2022 by Marcela

które oddałoby twoją urodę. Roześmiała się, trochę spokojniejsza i mniej niecierpliwa. - Stajesz się poetą. - Ty jesteś poezją. Przeszedł ją dreszcz, kiedy powoli obrysował kciukiem najpierw jedną pierś, potem drugą. Zataczał coraz ciaśniejsze kółka, aż musnął delikatnie brodawki. Gwałtownie wciągnęła powietrze i wygięła plecy w łuk. - Sinclairze - szepnęła. Gdy nagimi piersiami dotknęła jego gładkiego torsu, w głowie jej zawirowało. - Nogi się pode mną uginają. - Może powinnaś się położyć. - Bez wysiłku wziął ją na ręce i zaniósł na łóżko. - Na czym to ja skończyłem? - Powiódł po niej wzrokiem. - A, już wiem. Nachylił się i teraz zaczął drażnić jej krągłe, pełne piersi wargami. Kiedy wziął w usta brodawkę, westchnęła przeciągle. Wplotła palce w jego włosy, drugą ręką sięgnęła do zapięcia spodni. Sin uniósł głowę. - Zrobiłam coś nie tak? - spytała niepewnie. Uśmiechnął się szeroko. - Nic podobnego. Zaskoczyłaś mnie, ale nie krępuj się, Victorio. Gdy odpięła drugi guzik, Sinclair uniósł się na łokciu i wolną dłoń przesunął w dół jej brzucha. Pod wpływem intymnej pieszczoty rozchyliła uda. Kiedy zaczął ssać jej brodawkę, rozpalona do białości objęła jego twarde pośladki. - Chodź! Wszedł w nią zdecydowanym ruchem i zamknął jej usta pocałunkiem, tak że wydała z siebie tylko stłumiony jęk i kurczowo chwyciła go za ramiona. - Cii. Zaczekaj chwilę. - Jego niski głos drżał, oddech był urywany. Zrozumiała, jak trudno mu nad sobą panować. Odprężyła się i uśmiechnęła. Gdy zaczął się poruszać, jęknęła i przymknęła powieki. - Spójrz na mnie - powiedział Sin. - Chcę widzieć twoje oczy. W jego wzroku ujrzała żądzę. Wstrzymała oddech, unosząc biodra. Głęboko w sobie poczuła pulsowanie, a potem żar. Sinclair wtulił twarz w jej ramię, a po chwili zadrżał i znieruchomiał. - Teraz naprawdę jesteśmy małżeństwem - wyszeptał, opadając na nią bez sił. 8 Sinclair oczywiście czuł się dumny, że jest pierwszym mężczyzną, który zdobył Vixen Fontaine. I ostatnim, jeśli miał cokolwiek do powiedzenia w tej kwestii. Już nie można było unieważnić małżeństwa, chyba że posunęliby się do kłamstwa. Lecz to ostatnie rozwiązanie nie wchodziło w grę.

Posted in: Bez kategorii Tagged: jak pies okazuje ból, pączki jak zrobic, aktorki barw szczescia,

Najczęściej czytane:

po piwie na blat baru.

- Co przede mną? – zdziwił się, wydymając swoje wąziutkie wargi posmarowane lepkim błyszczykiem. - Skoro wpadłeś Sebastianowi w oko, to pewnie wpadniesz też Adamowi, taka ... [Read more...]

ością. ...

- En garde! - krzyknął i natarł na Aleca. Rozpoczęła się dzika walka. Becky odstąpiła na bok, lecz nie mogła oderwać oczu od wymiany ciosów. Blask słońca odbijał się w ostrzach, które niczym brzytwy przecinały ze świstem powietrze. Michaił przeciwstawił ... [Read more...]

posłuchał jej ...

błagań, żeby zmienił obyczaje, jeśli nie chce zupełnie się stoczyć. Nic już nie można było zrobić. Cnotliwej Lizzie lepiej będzie u boku Deva. Alec uniósł dłoń i przetarł zaparowane okienko powozu. Owszem, Strathmore lepiej pasował do ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 balustrady-szklane.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste