plażę. - Nie chcę wciąż siedzieć pod kluczem, jakbym

  • Marcela

plażę. - Nie chcę wciąż siedzieć pod kluczem, jakbym

25 June 2022 by Marcela

popełniła jakieś straszne przestępstwo. - Co takiego chcesz kupić, czego nie powinienem zobaczyć? - dopytywał się Nik. - Chyba ustaliliśmy, że nie będziemy mieli przed sobą tajemnic. - Niczego takiego żeśmy nie ustalili! - Carrie była bliska załamania. Zamknęła oczy, wtuliła twarz w miękkie włoski Danny'ego. Był jej jedyną pociechą, jedynym jasnym punktem w całym życiu. - Ty tak zdecydowałeś! Tak jak zdecydowałeś o wszystkim, co mnie dotyczy, także o tym małżeństwie. - Wracajmy już do domu - powiedział Nikos. - Dlaczego? Bo ty tak chcesz? - obruszyła się Carrie zaskoczona nagłą zmianą tematu. - Nie dlatego - Nik nadal mówił cicho, niemal bez emocji. - Popatrz tylko, Danny jest już zmęczony, a ta rozmowa donikąd nas nie zaprowadzi. Spojrzała na Danny'ego. Rzeczywiście, malcowi oczka same się zamykały, - Wcale nie wiesz, czy naprawdę jest zmęczony - spierała się mimo wszystko. Była zła na siebie, że R S Nikos zauważył coś, na co ona nie zwróciła uwagi. - Nie możesz tak po prostu wtargnąć w jego życie i decydować o tym, czego mu potrzeba. - Wracamy - powtórzył Nik. - Ty możesz sobie wracać, jeśli tak bardzo ci się spieszy, ale ja zostaję - burknęła. Wstała, zaniosła Danny'ego do wózeczka, zapięła na nim szelki. - Postawię wózek w cieniu - oznajmiła. - Danny sobie tu pośpi, a ja wreszcie będę miała chwilę spokoju. - Nie zostawię cię samej. - Tym razem Nikos zdenerwował się nie na żarty. - Zwłaszcza gdy zachowujesz się tak nielogicznie. - Dlaczego nie? Przecież ta zatoka jest całkiem odcięta od świata. Chyba nie sądzisz, że popłynę wpław na drugi brzeg? - Popatrzyła na morze i serce gwałtownie jej zabiło. W oddali widać było maleńką łódeczkę. Nie zastanawiając się ani chwili, Carrie stanęła na palcach, podniosła rękę do góry i gwałtownie nią pomachała. - A może się boisz, że uda mi się przywołać tutaj tę łódkę? - Nie ośmieszaj się - prychnął Nikos. Wziął wózek i poszedł do furtki. Nawet się nie obejrzał na Carrie, która pobiegła za nim co sił w nogach. Nik zdawał się nie zauważać, czy weszła na teren posiadłości, czy została na plaży. Tylko na chwilę zatrzymał się przy furtce, żeby powiedzieć kilka słów do interkomu, a potem podążył na górę, popychając przed sobą wózek z przysypiającym Dannym. R S Carrie usłyszała za plecami odgłos zamykającej się ciężkiej furtki. Odwróciła się, dopadła do ogrodzenia, zaczęła szarpać żelazne pręty. Tym razem furtka się

Posted in: Bez kategorii Tagged: kwiaty urodzinowe bukiety, jakiego zapachu nie lubią koty, koty i psy zdjęcia,

Najczęściej czytane:

34

czasu przynajmniej powinieneś zainteresować się, co u niego słychać, jak się czuje, jak sobie radzi. Tym bardziej że miał już swoje lata i mieszkał sam. ... [Read more...]

...................................................... 7 ...

1.2. Wiadomości i umiejętności sprawdzane na egzaminie ................................................ 7 1.3. Wymagania, które trzeba spełnić, aby zdać egzamin................................................... 9 1.4. Wymagania, które trzeba spełnić, aby przystąpić do egzaminu................................... 9 ... [Read more...]

wiedzę Chris-tophera.

- Rozmawiałaś z tatą? - spytał Jack, gdy tylko wróciła do jego pokoju. - Tak. - Lizzie przyłożyła mu dłoń do czoła; wydało ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 balustrady-szklane.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste