- Dziękuję, Dobry wieczór, doktorze... - Rzut oka na naszywkę. -

  • Marcela

- Dziękuję, Dobry wieczór, doktorze... - Rzut oka na naszywkę. -

17 August 2022 by Marcela

MacDonald. - Dobry wieczór. Potrzebuję obejrzeć jedno z ciał przywiezionych dzisiaj. - Tego zabitego w strzelaninie? RS 147 - Nie, dziewczynę, która zachorowała w Europie. - Drugie drzwi po lewej. Wszystkie zwłoki są dokładnie oznaczone. - Dziękuję. Bryan wszedł do pomieszczenia, którego szukał, gdy nagle światło zgasło i w kostnicy zapanowała nieprzenikniona ciemność. Jessica modliła się, by Mary nie stała się tym, czym miała się stać, ale w duchu wiedziała, że to nieuniknione. Nie pojmowała co prawda, jak ktoś dostał się w nocy do izolatki, skoro dziewczyna była pilnowana, za to nie miała żadnych wątpliwości co do tego, że musi odnaleźć jej zwłoki koniecznie tej nocy. Lepiej byłoby jeszcze za dnia, ale wtedy po szpitalnych korytarzach kręciło się zbyt dużo osób. Rozważała, czy nie poprosić o pomoc Seana, lecz zrezygnowała z tego pomysłu, gdyż nie chciała zaszkodzić przyjacielowi, którego opinia mogłaby ucierpieć, gdyby wdał się w coś podobnego. Utraciłby zaufane przełożonych i współpracowników, ominąłby go kolejny awans. Nie, tę sprawę musiała załatwić sama. Wślizgnęła się do magazynu, włożyła zielony fartuch sprzątaczki, wzięła mop i plastikowy kubeł z jakimś roztworem, od którego biła ostra woń środka antybakteryjnego, włosy zakryła czepkiem, a nos i usta maseczką sprzątaczek pracujących z silnymi środkami czyszczącymi. Kiedy doszła do kostnicy, wymamrotała w kierunku zaczytanego laboranta kilka słów z silnym francuskim akcentem i poszła dalej. Nie mogła spytać chłopaka o ciało Mary, musiała znaleźć je sama. Weszła do pierwszego pomieszczenia, ujrzała sześć metalowych stołów. Na pięciu leżały zwłoki pacjentów, którzy umarli naprawdę, na szóstym - ku jej zgrozie - tylko pomięte prześcieradło. RS 148 W tym momencie zgasły wszystkie światła. David Hayes zaklął cicho. Co z tym światłem? I czemu nie włącza się oświetlenie awaryjne? Czy prąd wysiadł w całym szpitalu czy tylko w kostnicy? Zaczął się podnosić, gdy naraz ktoś położył mu rękę na ramieniu. - Cześć, przystojniaku. Dobiegający zza jego pleców głos był kobiecy i brzmiał tak seksownie, że chociaż David zamarł z wrażenia, to nie cały... Ktoś przyszedł go uwieść w kostnicy podczas awarii prądu. Ale kto? Zapaliły się czerwone światła awaryjne, a w ich krwawym świetle David ujrzał... Oczy zrobiły mu się okrągłe. Stała przed nim najpiękniejsza istota, jaką kiedykolwiek widział. Zupełnie naga. Prześliczna blondynka z ogromnym biustem i szczuplutką talią. Ani grama tłuszczu na całym ciele. Jasna, idealnie gładka skóra. Wielkie, zmysłowe, głodne oczy. Uśmiechnęła się, powiodła palcem po jego wargach. - Jesteśmy sami, prawda? Nie, nie jesteśmy, pomyślał. Na terenie kostnicy znajdowali się

Posted in: Bez kategorii Tagged: koty i psy zdjęcia, kwiaty urodzinowe bukiety, pączki jak zrobic,

Najczęściej czytane:

dzłe, nabrała powietrza. Coraz szybciej

odzyskiwała jasność umysłu, jednak nadal czuła się urażona. - Ale nawet jeśli, to tylko dlatego, że wiem, ... [Read more...]

Obserwował ją przez dłuższą chwilę, zaabsorbowany

szybko pulsującą żyłką na szyi. I nagle przypomniał sobie, że jest Sinem Graftonem, zdeklarowanym uwodzicielem i hedonistą. ... [Read more...]

jeszcze go miałem, to strzelałem tylko wtedy, gdy nie było innego

wyjścia. Jeśli już strzelasz, to nie po to, żeby kogoś zranić, tylko żeby zabić. – A gdy Lucy skrzywiła się, dodał: – Tak. Gdy jest się uzbrojonym po zęby, zbyt łatwo można uznać, że strzelanie ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 balustrady-szklane.szczecin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste